niedziela, 14 czerwca 2015

Czy Polska będzie leżeć krzyżem?


Trudno nie zgodzić się z Joanną Muchą, która w audycji Moniki Olejnik podpowiada Polakom, aby przygotowali się na przyklęknięcie na jedno kolano.

PiS-owcy - wiadomo - klęczą na obydwóch kolanach, nawet krzyżem leżą, ale pozostali rodacy winni być przygotowani, iż w XXI wieku Polska może otrzymać ikonografię dewocyjną plus pomniki Lecha Kaczyńskiego (to jest to samo, druga obowiązująca wiara smoleńska).

Gatunek narracji politycznej też jest już określony: hagiografia, która dotyczyć będzi narodu (tak mają nacjonalizmy), postaci Lecha Kaczyńskiego i Dudy ratującego hostię. Nie wspomnę o geniuszu Jarosława Kaczyńskiego, on w tej Trójcy będzie robił za Ojca.

Staczanie się narodu widać było dokładnie w trakcie kampanii prezydenckiej. Plastykowy Duda nie dorastał do pięt Komorowskiemu, a mimo to został prezydentem. Zyskał drugi Duda, Paweł Kukiz, który jest politycznym Kononowiczem, tak pozycjonuje się jego "sprawność" inteletualna i retoryczna.

Polski jeszcze nie stać na staczanie się, nie jesteśmy zbyt wysoko usadowieni ani ekonomicznie, ani demokratycznie. Nie mamy skąd spadać.

Ale rodacy uznali, iż chcą twardo lądować, niektórzy się rozbić, proszę bardzo. Kolano winno być gotowe do przyklęnięcia, a konstytucja gotowa do wpisania tradycji klerykalnej. Polska dzisiaj pod elektem Dudą i Kononowiczem politycznym Kukizem chwieje się, po jesiennych wyborach może leżeć. Krzyżem.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz