środa, 6 lipca 2016

Duda będzie chachmęcił Barackowi Obamie o praworządności w Polsce


Do polityki w Polsce garną się coraz marniejsi ludzi. I ci marni politycy zdobywają stanowiska, synekury.

Najbardziej znamiennym przykładem jest Andrzej Duda, który na swoim koncie nie ma żadnych osiągnięć, a jego walory polityczno-humanitarne są uwłaczające głowie państwa.

W porównaniu do Bronisława Komorowskiego Duda to nikt, człowiek złamany i nie potrafiący operować głębszą refleksją na tematy państwowe. Nie piszę o jego walorach wewnętrznych, bo zdaje się, ze on nie ma pojęcia, co to takiego kultura polska.

Pisząc o Dudzie, przykro się robi, iż został taki ktoś został partyjnie wykreowany, iż tacy ludzie znajdują miejsce w przestrzeni publicznej.

Niestety, ten marny Polak spotka się z prezydentem Barackiem Obamą tuż przed szczytem NATO.

Co powie taki złamany człowiek na temat praworządności w Polsce, co powie o swoim przyłożeniu ręki do złamania Konstytucji, do nieprzestrzegania standardów zachodnich.

Na pewno będzie lawirował, kłamał. Tak jak jego polityczny sponsor Jarosław Kaczyński.

Polacy, czyli w tym rzędzie i ja, dorobiliśmy się najgorszego sortu polityków u władzy, a złamanego Dudę można porównać do przeciętnego dygnitarza PRL-owskiego. To ten sam sznyt.

PRL bis, PRL PiS - dzisiaj taki ustrój nam nastał. Trzeba tę formację, jak najszybicuej wykopać i pozamiatać po nich stajnie Augiasza, do której narobili. Żaśmiecili nam Polskę.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz