poniedziałek, 18 lipca 2016

Gdzie zmierza Kaczyński? Zaczyna krystalizować się cel prezesa


Należy przysłuchiwać się, co mówią ideolodzy PiS, bo kaczyzm wykuwa nie tylko prezes Kaczyński.

Prof. Zdzisiał Krasnodębski dla "wSieci" chwali wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, dostrzegając dla niej zyski "suwerenności".

Czy w tej sposób Jarosław Kaczyński nie zechce odzyskiwać "suwerenności" dla Polski - wyjściem z UE?

Czy takim przygotowaniem do wyjścia nie są przygotowywane traktaty europejskie przez prawnika prezesa, które de facto mają na celu rozluźnienie związków między państwami unijnymi?

Kaczyński może powiedzieć "nie chcieli moich genialnych traktatów, to wychodzimy z UE". Przecież nikt nie będzie czytał jego wypocin i trzeciorzędnego prawnika.

Unia wymaga remontu, lecz w przeciwnym kierunku. Większej decyzyjności władz unijnych i wyrzucenia weta jako szantażu negocjacyjnego, bo ono paraliżuje. Dlatego poległa I Rzeczpospolita i tak polec może UE.

Kaczyński demoluje Trybunał Konstytucyjny, bo marzy mu się władza, jak Erdogana w Turcji. Jakiś czas temu przecież o tym mówił.

Przy okazji puczu wojskowego nad Bosforem więcej dowiedzieliśmy się o satrapii Erdogana. I do tego dąży Kaczyński. ta droga będzie podzielona na trzy etapy, a w zasadzie cztery:

1. Niszczenia instytucji demokratycznych, Trybunał Konstytucyjny, itd.,

2. Wzmacniania kleru, bo Kościół będzie mu porządkował dyscyplinę moralną, jak islam w Turcji,

3. Wyjście z UE, a w zasadzie wypchnięcie, bo Europa nie zechce autokratycznego, nacjonalistycznego kaczyzmu.

Jest jeszcze ostatni etap - geopolityczny:

4. Wejdziemy w strefę wpływów Rosji.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz