piątek, 29 lipca 2016

Kaczyński kolejny raz popisał się swoją przeciętnością powiatowego dygnitarza


Jarosław Kaczyński nie rozumie Zachodu? Oczywiście! A gdzie byłaby okazja, aby mógł zrozumieć? W jakim otoczeniu?

Nigdzie nie był, bo się boi innych i Polaków. W kraju porusza się jak satrapa, czterech ochroniarzy stoi na straży jego małości.

Prezes odezwie się o polskiej tradycji, kulturze, literaturze, to słychać, iż to dygnitarz sowiecki średniego szczebla. I sekretarz PZPiS powiatu Brzeszcze.

Takie są wyróżniki Kaczyńskiego. Wywiad dla niemieckiej bulwarówki "Bild" kompromituje jego. Czy Polskę? Przeciętny Niemiec, bo taki czyta "Bilda" może sformułować twierdzenie: ależ Polacy są durniami.

Fakt! Polacy wybrali takiego "durnia", tj. jego pacynki. Wywiad został udzielony z jednego powodu, aby prezes PiS powiedział o Komisji Europejskiej i wdrożeniu przez nia 2. etapu kontroli praworządności:

"To nic innego jak radosna twórczość ku uciesze KE i jej urzędników".

Demokracja, wolność obywatelska - to radosna twórczość - dla tego średniaka. Ale to my takiemu nie posiadającemu względnie głębokiego intelektu pozwoliliśmy na uprawianie polityki centralnej.

I robi nas w jajo.

Na szczęście jest KOD, który sekunduje Komisji Europejskiej i będzie odliczał 3 miesiące, jakie dostały pacynki Kaczyńskiego, aby Polska powróciła do "radosnej twórczości", czyli do demokracji, a nie tkwiła w skamielinie PRL PiS.


Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz