środa, 7 września 2016

Macierewicz i mięso armatnie


PiS cofa nas cywilizacyjnie, bo tak jest spocyzjonowana ideologia tej partii. Jest to truizmem, ale trzeba go powtarzać.

Politycy PiS są nie z naszego czasu, nowoczesność ich nie dotknęła, pozostali na nią odporni. I taki skansen nami rządzi. Wiem, ciągle to truizm.

Takim myśleniem o Polsce popisał się na Forum Ekonomicznym w Krynicy Antoni Macierewicz. Jego Polska zatrzymała się w czasie sanacji lat 30. ubiegłego stulecia, przed II wojną światową.

Macierewicz powtarza mantrę PiS "Europa ojczyzn", która miała wówczas czapę bezpieczeństwa w postaci Ligi Narodów. PiS chce do tego wrócić, chce społeczeństwu wmówić, iż tym samym jest Bruksela, Komisja Europejska.

W tej frazie Macierewicza widać, iż  nie wyszedł on mentalnie z PRL-u. Macierewicz zagrożenie widzi w Rosji, ale też w możliwości sojuszu niemiecko-rosyjskiego.

Na takich historycznym traumach nie można zbudować bezpieczeństwa Polski, ani naszych relacji zagranicznych.

Znaczy się, iż PiS oczekuje rozpadu Unii Europejskiej, a nawet do tego dąży, bo nie ma pomysłu na Europę nowoczesną, konkurencyjną w globalnym świecie.

Marzy się partii Kaczyńskiego rola Turcji, przedmurza przed Wschodem, przed Rosją, acz sami mają pojęcie ustrojowe bliskie Kremla. Tym samym Polska wydaje się na łup przyszłej Jałty.

Nic nie rozumie Macierewicz z kodu kulturowego chrześcijaństwa, które to pojęcie używa. Nie rozumie dzisiejszego katolicyzmu, ani protestantyzmu. Kiedyś budowały kody społeczne, a państwowe przestały wraz z wojną trzydziestoletnią (1618-1648).

Takich niebezpiecznych nieuków, jak Macierewicz, mamy u władzy. Niewiele zrozumiał z historiozofii, choć historię studiował.

A jeszcze bardziej niebezpieczne jest jego myślenie o najmłodszym pokoleniu Polaków, o dzieciach i młodzieży. Dla Macierewicza to przyszłe mięso armatnie, które teraz chce szkolić na lekcjach przysposobienia wojskowego.

Macierewicz i PiS są zagrożeniem dla Polski. Sknocili naszą pozycję w Unii Europejskiej, skopali relacje z USA, a pomysł na jutro mają, aby zbroić się i samotną Polskę w Europie ojczyzn przeciwstawić Rosji.

Macierewicz, jako szweja, jest w stanie kryzysu, którego nie potrafi opanować intelektualnie, wywołać gorący konflikt.

To, co streściłem, to nie są majeczenia pacjenta z Tworek, choć Macierewicz do tego zakładu zamkniętego mentalnie przynależy.

Jemu należy się kaftan, a nie władza.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz