czwartek, 1 września 2016

Szydło - kiedy odejdzie? Trzeba iść o zakład (podoba mi się ten idiom)


Beata Szydło to najbardziej niesamodzielny premier w historii. I oby taki był po raz ostatni. Acz nie może to dziwić, w PiS już dawno nie ma polityków samodzielnych i twórczych intelektualnie, przede wszystkim są bez charakteru.

Szydło zajmuje się wszystkim, tylko nie rządzeniem. Wypowiadała sie na temar szkoły, bo rok szkolny się zaczął. Od tego jest minister szkolnictwa, a nie premier.

A jednak... Szydło nie powiedziała, czy dzieci będą miały na apelach szkolnych - apel smoleński.

Takim popisali się Antoni Macierewicz i Andrzej Duda na Westerplatte, gdy obchodzono rocznicę rozpoczęcia II wojny światowej.

Mamy oto nowe "polegnięcie" Lecha Kaczyńskiego. Miejsce - Westerplatte. Czas - niespecjalnie wiadomo. Czy już pierwszego dał gardła, czy w następne dni września 1939 roku.

Przy okazji Dudy notuję, że podał rękę Lechowi Wałęsie. Mały człowiek podał rękę wielkiemu Wałęsie. Pewnie z rok Duda nie będzie mył rąk.

Wracając do Szydło. Już idą zakłady, kiedy przestanie być premierem. Właśnie Joachim Brudziński założył się z jakimś dziennikarzem "Polityki", czy Szydło przetrwa do końca roku jako premier.

Szydło mówi, że zakłady nie są dla uczciwych ludzi. Zakład to nie hazard. Najsłynniejszy jest zakład Pascala. Ale Szydło o takim nie słyszała. Nieucziwe jest być niekomptenetnym i premierem. Nie mieć wiedzy i zgadywać, od kiedy Polską jest w Unii Europejskiej.

Najgorsze dla mnie jest, bo wstydliwe, iż premier Szydło kiepsko posługuje się językiem polskim. Winna iść do szkół, a nie mówić na tematy, na których się nie zna.

Idę do bookmachera obstawić odejście Szydło. Można zyskać na spadku akcji, można zyskać na ofemowatej Szydło. Zaczyna mi się to podobać.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz