poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Pisowski podatek audiowizualny


PiS planuje podatek audiowizualny w kwocie nie więcej niż 15 zł miesięcznie. Tyle będziemy płacić na media pisowskie od początku przyszłego roku.

Żadne media publiczne, bo wiedzę o tym, co publiczne, nie ma taki gość, jak Krzysztof Czabański.

Znając język PiS, który nie jest językiem polskim, ale kremlowskim, bolszewickim, można się spodziewać, że nowa ustawa medialna będzie dolegliwa i zawłaszczająca to, co nie należy do PiS.

Dostajemy od PiS najgorsze państwo, jakie można sobie wyobrazić i takich nieudacznych fachowców, jak Czabański.

W postaci PiS wraca komuna. Bolszewickie myślenie Czabańskiego zawiera się w pytaniu: "Czy tych pieniędzy (15 zł od gospodarstwa) starczy na zbudowanie fundamentów pod media publiczne (czyt. pisowskie)".

Tak PiS chce nas zmusić, abyśmy utrzymali na posadach ich ćwierćfachowych żurnalistów, bo spada oglądalność i słuchalność mediów, do których dorwali się ci nieudacznicy.

Knocą nam państwo, a publicznie Czabański otwiera usta, aby używać języka pisowskiego (zakłamanego), a nie polskiego. Tokował ten nierozgarnięty człowiek w "Salonie politycznym Trójki".

Zniszczenia w sferze symbolicznej są bardziej dolegliwe niż w materialnej, po komuchach z PiS trzeba będzie długo Polskę sprowadzać do normalności.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz