niedziela, 3 kwietnia 2016

Ziobro zna się na prawie, jak pociotek PiS na koniach


PiS obsadza niekompetentnymi ludzi stanowiska, do których sprawowania trzeba mieć wiele talentu i ogrom doświadczenia.

Nietrudno było zgadnąć, że w znakomitych stadninach będą padać konie, bo szefami zostają aparatczycy PiS. I tak szefem stadniny Janowie Podlaskim został pisowski pociotek.

Pociotek widział konie w telewizji i bywszy na wsi.

Więc padają konie warte miliony, takież będą odszkodowania do wypłaty. Padnie też stadnina prędzej, czy później.

Pod pociotkami PiS padnie Polska.

Pusty śmiech ogarnia, gdy słyszy się, że prezes stadniny (pociotek PiS) wnioskuje do Prokuratira Generalnego, tj. Zbigniewa Ziobry, aby objął śledztwem kwestię padania koni u siebie.

Pociotek napisał do pociotka, a trzeci pociotek oświadcza.

Ziobro znajdzie jakiegoś winowajcę, tylko nie pociotka. Poprzez areszt wydobywczy, albo wypalenie z broni (jak w najsłynniejszym najściu na dom Barbary Blidy).

Zbigniew Ziobro zna się na prawie i sprawiedliwości, jak ów pisowski pociotek na koniach i który kieruje stadniną koni w Janowie Podlaskim.

Moje pytanie brzmi: Kto będzie prowadził śledztwo w sprawie Ziobry, bo to kolejny pociotek.

Właśnie jesteśmy świadkami, jak puszczają nam Polskę z dymem. Wszystko im pada. Chciałoby się ze staroplska na takich padaczy napisać: padalce. Ale nie napiszę, tylko przypominam.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz