piątek, 2 października 2015

Idzie Polska w kapeluszu


Jarosław Kaczyński jest genialnym grafomanem. Niektórym może się mylić z pierwszą częścią stwierdzenia "genialny".

Prezes PiS nigdy nie opublikował samodzielnej książki z zakresu polityki, gdyż nic nie ma do powiedzenia. To typowy satrapa, który najlepiej się czuje w grupie podobnych mu klaszczących owieczek.

Fraza o Ewie Kopacz wszystko mówi o jego możliwościach intelektualnych: "Ta władza to patologia".

Także rozwój Polski, aby dogonić Europę potwierdza, iż prezes sięgnął do danych futurologicznych, jakich jest dostępnych bez liku: "pakiet inwestycyjny, który można w Polsce przeprowadzić, to jest bilion 400 mld zł, nie licząc inwestycji prywatnych".

Taka jest umysłowość tego człowieka. On nigdy nie będzie debatował z kimś, kto ma wiedzę. Z kimś, kto potrafi używać umysłu.

To niedorosły człowiek o mentalności 10-12 latka. Taka idzie Polska - metr sześćdziesiąt w kapeluszu.

Ciemna Polska z ciemnym ludem. 25 października na długo możemy pożegnać rozum. Elitom nic sie nie stanie, mają swoje działki do zagospodarowania.

Ale Polska może się cofnąć dekady. Idzie prezes Kaczyński, a wraz z nim Macierewicz, Błaszczak, Brudziński, Szydło. Ta Polska jest już dawno opisana przez Juliusza Kadena-Bandrowskiego - w "Mateuszu Bigdzie".

Takie postaci w kapeluszu.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz