poniedziałek, 26 października 2015

Igrzyska PiS uważam za otwarte! - zameldował prezes


Podobnego triumfu nikt nie zaznał po 1989 roku, bo nikt jak Jarosław Kaczyńdki tak długo nie wytrwał w polityce, głównie w opozycji.

Prezes PiS wie, jak walczyć, nie wie, jak utrzymać stan posiadania. A tego można tylko się nauczyć, gdy się ma. Kaczyński wreszcie ma.

Wydawanie cudzych pieniędzy (Polaków) nie jest tym samym, co obiecywanie tych samych pieniędzy. W kampanii przybywało nadziei, przy władzy ubywa kasa.

Kaczyński nie potrafił znaleźć złotego środka, a złotym środkiem jest władza i znalezienie punktu ciężkości między nadzieją, a kasą.

Trzeba się pozbyć naddwagi nadziei. Czy Kaczyński nauczył się tego przy Nowogrodzkiej? Raczej - nie. Zawsze miał nadwagę, a nawet chorobliwą nadzieję.

Igrzyska imienia Lecha Kaczyńskiego zostały ogłoszone, gdy Jarosław zapalał znicz i meldował wykonanie rozkazu.

Jeszcze przemaszeruje po bieżni kadra olimpijska z heroldami, ale inne skromniejsze ekipy (opozycja) też będą miały swój udział.

Ile zdobędzie medali dla Polski ekipa prezesa? Jakiego koloru? I czy zdobędzie?

Platforma ma zawodników, którzy mają potencjał. Czy się spalą, czy osiągną osiągną tyle, ile się w nich lokuje oczekiwań.

Igrzyska się rozpoczęły. Mogą trwać pełną olimpiadę, ale gospodarz ogłosić klęskę, bo był na dopingu, a wyborcy sprawdzą, co i ile zażyli. No i jak Polaków PIS wykorzystało.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz