piątek, 5 lutego 2016

Gowin, kolega Piotrowicza


Jarosław Gowin jaki jest, każdy widzi. Bynajmniej to nie koń, ale drugie przysłowie hippiczne może go dotyczyć: kobyłka u płota PiS.

Wolę jednak trawestację z tym koniem, którego widzimy. Mianowicie: widzimy, iż Gowin jest proboszczowaty. Gowin to polityk w sutannie. Patrzysz na Gowina i nie widzisz go w garniturze, a w jakimś habicie.

Trzymajmy się tego widzenia. Niech Gowin prezentuje się, ale nie mówi. Tembr głosu ma jak proboszcz i zwykle wypowiada się po chrześcijańsku, tzn. obraża kogo może. Takie tam chrześcijańskie plucie na bliźniego. Polski sznyt katolicki.

Przede wszystkim Gowin obraża rozum. Ponadto obraża Polaków, którzy w ogromnej większości nie głosowali na PiS, a teraz uczestniczą w wiecach i protestach Komitetu Obrony Demokracji.

Gowin obraża rodzinę Mateusza Kijowskiego, którego stryj Janusz Kijowski - świetny reżyser - stwierdził, że Gowin nie ma zdolności honorowych.

Nie ma. Ale nikt nie ma takowych, kto nie ma rozumu. Popatrzmy, jaką klasę polityczną mamy w osobie Gowina. Był w rządzie Donald Tuska ministrem sprawiedliwości, chciał być szefem Platformy, czym dokonał samowykopu.

Taki jego rozum.

Poszedł do Jarosława Kaczyńskiego, gdzie miał został ministrem obrony. Ale Gowin został proboszczem w rządzie PiS, a jest kolegą Stanisława Piotrowicza, który w czasach komuny sadzał Kijowskich i dużą część uczestników protestów KOD.

I ten człowiek, który mówi, a nie powinien, ględzi o KOD-zie, który jakoby ma proweniencję stalinowską.

I co odpowiedzieć takiemu koledze Piotrowicza? Nic. Polska klasa polityczna to dno, które należałoby nazywać gowin.

Kto puka spod gowina (trawestacja Leca)? Inny gowin. Mam propozycję dla Gowina. Jest tym ministrem, to jest, bo to rząd PiS. Ale niech się nie odzywa. Przecież Polacy nie będą się ciągle wstydzić za swoich ministrów.

Gowin! Nie masz zdolności honorowych, wstydu oszczędź. Pokazuj, ale nie mów, nie pokazuj swojej szczerbowatości intelektu i charakteru!

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz