czwartek, 21 marca 2013
Korwin-Mikke jak Dzierżyński
Janusz Korwin-Mikke swoim niewielkim rozumem wykombinował, że demokracja jest zła. Ale to dzięki demokracji może wyjąkać swoje przemyślenia. Nic to, że mu dwa puzzle nigdy się nie składają w jakikolwiek sens, ważne, iż są wypowiedziane pod muszką - tak ma ten troglodyta.
Oto kolejna jąkająca myśl Korwin-Mikkego: "Łajdaków z UE należy rozstrzelać! Ja nie żartuję".
Domorosły Felek Dzierżyński strzelać nie może, bo naboje jego zająknięć to zwykłe ślepaki, gdyby jednak żył w czasach Lenina, to nie wiem, czy Dzierżyński zostałby pierwszym czekistą, Korwin-Mikke zająkałby go na śmierć.
Pieprzy ten łysy idiota, że nawet mu dwa puzzle nie chcą się złożyć w żaden sens. Korwin-Mikke - nasz Dzierżyński bez nabojów, acz ze ślepakami jąkania. Retoryczny smród.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie zgadzam sie z oceną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To nie jest ocena, to jest metafora. A nawet alegoria. zauważyłem, że w internecie ekspozycje są mylone z narracją.
UsuńPozdrawiam.