niedziela, 9 sierpnia 2015

Macierewicz naukowo pracuje nad omotaniem Komorowskiego przez WSI


Trochę się wyjaśniło, gdzie zniknął Antoni Macierewicz, bo o nim wni widu, ani słychu na horyzoncie zdarzeń. Zniknął, wsiąkł, w czarnej dziurze pisowskiej "wspólnoty wszystkich Polaków", nad którą w pocie czoła pracuje prezydent Andrzej Duda.

Oto wiceprezes PiS wypłynął wraz prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz nadwornym historykiem Sławomirem Cenckiewiczem w Instytucie im. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

Nazwiska wskazują, jaki to wsobny smrodek, pardon: ciepełko. W instytucie wykładano o "omotaniu" Bronisława Komorowskiego przez WSI i wielkim wkładzie, "przeogromnym", "Lecha Kaczyńskiego w wielkim procesie likwidacji WSI".

Tak jest! Macierewicz pracuje naukowo nad "omotaniem Komorowskiego przez WSI". Można się domyślać, że PiS planując dojście do władzy powierzy Macierewiczu rozwiązanie kwestii "omotania".

Macierewicz po badaniach naukowych w instytucie przygotowuje się do praktyki lustracji "omotania". Coś wiceprezes PiS milczy o zamachu na Lecha Kaczyńskiego, o katastrofie smoleńskiej. Pewnie już ma gotowy ostateczny raport i zapozna nas z jego treścią.

Zaniepokojonym komunikuję, Macierewicz wylazł z czarnej dziury PiS, rozwiązywał kolejną kwestię lustracyjną.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz