sobota, 1 sierpnia 2015

PiS zdewastuje nie tylko zewnętrzne stosunki Polski


Michał Szułdrzyński w Politico.eu projektuje przyszłe stosunki polsko-niemieckie pod prezydenturą Andrzeja Dudy i po ewentualnym zwycięstwie PiS w wyborach parlamentarnych.

Publicysta stawia tezę, że ulegną one ochłodzeniu, a polska polityka zewnętrzna w stosunku do sąsiada z zachodu stanie się bardziej "samodzielna", zauważalna.

Tezy - a w zasadzie warunki - zostały przedstawione w jednym z wywiadów Krzysztofa Szczerskiego, który - jakby z pozycji silniejszego - dyktował respektowanie polskiej racji stanu. Nie jest to przekonywanie do naszych racji, jest to arbitralne postawienia równorzędności/wyższości, które mogą spotkać się tylko z lekceważeniem.

Było i jest to typowa tromtadracja i wypinania piersi, której możliwości nie ma ani Szczerski, a jego przyszły zwierzchnik Duda.

Szczerski prezentuje polską niedojrzałość, zieloność, która jest źle pożytkowana. A to zawsze odbywa się ze szkodą dla Polski.

W szkodzeniu PiS ma szczególną wprawę, a stosunki polsko-niemieckie to feblik prezesa Kaczyńskiego. Szułdrzyński przypomina, iż w latach 2005-2007 ciężar zewnętrznych stosunków został przesunięty z Berlina i Paryża w kierunku Wielkiej Brytanii i USA.

Otóż Szułdrzyński czyta, jak chce, a pamięć ma wybielającą. Owszem, polityka unijna w trakcie IV RP została solidnie zdewastowana, ale nie kosztem anglosaskim, a polonijnym. Stosunki dyplomatyczne Anna Fotyga miała świetnie ze skostniałą Polonią w USA. I to była esencja polityki PiS. Ledwie antyszambrowała u wpływowych kongresmenów amerykańskich pochodzenia polskiego.

Dlaczego Duda miaby być lepszay? Jarosław Kaczyński będzie robił mu korekty poprzez wywiady w mediach prawicowych, a te niejednokrotnie mają barddzo silny przekaz z wyraźnie deprecjonującym wizerunkiem np. Angeli Merkel. To się sprzedaje medialnie, bo dewastuje.

PiS zdewastuje Polskę wewnątrz i na zewnątrz, jeżeli mu na too pozwolimy.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz