czwartek, 20 sierpnia 2015

Wieszczka Szydło rozmarzyła się w imperium o. Rydzyka


"Prezes kazali", więc wczoraj kandydatka Kaczyńskiego na premiera poleciała do Radia Maryja i TV Trwam na "Rozmowy Niedokończone". Tym razem nie zadzwonił Jarosław z Warszawy, ani Tadeusz z Rydzyka (albo z Torunia; nie wiem, jak jest podpisywany na grafice).

Obecność w imperium medialnym o. Rydzyka to standard PiS, który też wczoraj przez rzecznika kampanii wyborczej PiS Marcina Mastalerka został określony "standardem białoruskim". PiS nie chce żyć wg tych standardów, tj. chce finansowania PiS z budżetu państwa.

Niech sobie "standard białoruski" obowiązuje w USA, ale nie w PiS. Kandydatka Beata Szydło porzuciła "Polskę w ruinie" (szerokim łukiem omija Nową Sól), bo "Polska jest piękna" (standard Dudy).

Szydło rozmarzyła się w imperium Rydzyka. Radio Maryja i TV Trwam powodują taki stan nieobecności: rozmarzenia, oniryczny, senny. Oglądalność kanału Rydzyka jest niemal zerowa, a mimo to ma się dobrze finansowo. To z kolei marzenia innych mediów.

Rozmarzona Szydło w onirycznych mediach wyznała, że "chciałaby żyć normalnie". A jak wygląda normalność, standard PIS, tj. niebiałoruski?

"Piękne ruiny". Polska jest w ruinie, a mimo to jest piękna. Rozmarzona Szydło wyznała dalej, że te "piękne ruiny" zaistnieją z chwilą (cytuję): "Chciałabym, żebyśmy wygrali wybory, żeby realizować program, który deklarujemy".

Nie wiem, co jest w imperium Rydzyka, ale rozmówcy dostają zdolności retorycznych o. Rydzyka, tak jak Szydło dostała w powyższym cytowanym zdaniu. Tam chyba jest jak w Wyroczni Delfickiej, gdzie wieszczki też dostawały podobnych retorycznych zdolności, bo łykały wszechobecne gazy halucynogenne.

Wieszczka Szydło halucynogennie obwieściła i ja się z nią zgadzam, bo jestem patriotą, bo kocham Polskę. Jak wieszczka będzie realizować program, który deklaruje, z Polski pozostaną "piękne ruiny". Katastrofy, ruiny, to standard PiS, normalka.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz