piątek, 14 sierpnia 2015

Piłsudski zdradził w alternatywnej historii, bo nie dobił komuchów w 1920 roku


Prawicy nie interesuje prawda historyczna, prawda tu i teraz, odbrązowienie, ale mitologia, polityka historyczna.

Powyższe daje stop ksenofobii z nacjonalizmem. Brąz mitu: miedź Polski dla Polaków z cyną (cynizmem) wsobności.

Taka jest prawicowa polityka nieotwartości, zatrzaśnięta na nowoczesność, gnuśniejąca w bezrefleksyjnej tradycji.

Andrzej Duda daje już o tym znać, choć dopiero tydzień jest głową państwa. Tak będzie z obchodami "cudu nad Wisłą".

Jeden z nadwornych narratorów alternatywnej historii PiS Piotr Zychowicz snuje ahistoryczne refleksje, iż Józef Piłsudski mógł w 1920 roku dobić komunizm w Rosji, gdyby nie wstrzymał marszu na Moskwę.

Także mit "żołnierzy wyklętych" woła o pomstę do nieba. Prawicy nie przeszkadza sojusz NSZ z Niemcami tylko dlatego, że skierowany był przeciw komuchom.

Mit w tym wypadku to historia sterowana ręcznie. Dzisiaj ten element jest użyeczny, więc tworzy się z niego "prawdę" - mit: cynizm nacjonalizmu.

Duda da nam to odczuć w sferze publicznej, a gdyby doszło PiS do rządów, mity zostaną zadekretowane, a skamielina tradycji zastąpi nowoczesność.

Czego sobie i Polakom nie życzę.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz