sobota, 14 listopada 2015

Konrad Szymański od Europy, a nie do Europy. Wyrzuca Polskę, przedstawiciel cholesterolu politycznego. Misjonarz od zawału


Paryski zamach terrorystyczny ISIS rozbujał europejską łódź. Liberalna demokracja otrzymała potężny cios. I do cholery nie jest to żadne zderzenie cywilizacji.

W serce wolności zadano cios z zewnątrz, ale to nie żaden zawał. Paryż się nie słania, ale uświadamia, że wolność nie wszystkim odpowiada.

Ta wolność jest zagrożona także od wewnątrz, od cholesterolu prawicowego, który jak w Polsce nie odczuwa solidarności z projektem europejskim, z UE.

Przyszły minister ds. europejskich w rządzie PiS Konrad Szymański opublikował na portalu wPolityce artykuł, w którym pisze o rozdzielniku emigrantów (Polska ma przyjąć 7 tys.), iż "wobec tragicznych wydarzeń w Paryżu nie widzimy politycznych możliwości wykonania".

Co to znaczy?

Ano, że Szymański bedzie ministrem od Europy, a nie do (spraw) Europy.

Szymanski, jak PiS, jest ministrem odśrodkowym, skrajnym, wyrzucającym Polskę z orbity Unii Europejskiej.

PiS wycofa się z tego oświadczenia, ale kamyk został ruszony, lawina ruszy za jakiś czas. I tacy Szymańscy, Dudowie, Kaczyńscy, Szydło, wypchną nas z europejskiego projektu.

Oni nie widzą wspólnoty (nawet - zwłaszcza - w Polsce), oni nie czują solidarności, to typowi sobkowie z misją. Nie politycy, ale misjonarze.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz