piątek, 13 listopada 2015

Liberalizm o twarzy Ryszarda Petru


Liberalni Polacy z coraz większym uznaniem patrzą w stronę Nowoczesnej Ryszarda Petru. W Platformie rozpoczęła się walka o władze, która polega li tylko na szukaniu kozła ofiarnego, a nie rozliczeniu się z porażki wyborczej. Łeb podnoszą takie kunktatorskie postacie jak Sławomir Neumann. To nie wróży dobrze rządzącej do wczoraj partii.

PO nie potrafi zdefiniować się w stosunku do potrzeb Polaków. Lecz nie brakuje tego szefowi Nowoczesnej Petru.

Oto dla BBC Petru powiedział o dwóch ważnych sprawach politycznych, być może najistotniejszych dla życia społecznego w najbliższej perspektywie.

Dla ludzi w okolicach 40 lat i dla młodych sprawy przeszłości i komunizmu nie są ważne, one znajdują się w podręcznikach historii.

Polacy nie trzymają się kurczowo tylko Polski, bo ich ojczyzną staje się Unia Europejska. Jeżeli porównują się i swoją sytuację, to do dzisiejszych Niemiec i Hiszpanii.

I z tego wypływa ich protest przeciw establishmentowi i chęć zmian. Na tym polu aspiracji należy podsuwać rozwiązania i budować wizję nowoczesności. Ta wizja jest do zagospodarowania.

Inna kwestia - uchodźcy. Polska dała sobie radę z asymilacją uchodźców już dużo wcześniej. Wszak przyjęła 20 tys. Gruzinów i pół miliona Ukraińców. 7 tys. to żadna liczba dla 38-milionowego kraju, tym bardziej, że będziemy otrzymywali wsparcie finansowe z UE.

Niech PiS straszy Polaków nowoczesnością, Polacy nie boją się. Do młodych należy docierać poprzez pozytywne rozwiązania, bo tylko przyszłość bez strachu przemawia do wyobraźni. Tego ostatnio zabrakło Platformie, na szczęście tym przekonuje do siebie Nowoczesna Petru.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz