piątek, 27 listopada 2015

Macierewicz, człowiek demolka - nawet nocą. Taka z niego ćma


Likwidacja WSI w wykonaniu Antoniego Macierewicza budżet państwa kosztowała przeszło milion złotych.

Mowa o pieniądzach, które należało wypłacić ludziom pomówionym i którzy dochodzili zadośćuczynienia drogą prawną.

Ile opublikowany raport kosztował istnień ludzkich, bo ujawnienie agentury działającej dla państwa polskiego spotkało się z odpowiednią reakcją wrogich sił. A w sferze wywiadu i kontrwywiadu jedną z cen jest życie - bezcenne.

Macierewicz to człowiek demolka. Taki ma umysł i charakter - zdemolowany. Ludzie zdemolowani robią to, co potrafią - demolują.

Macierewicz demolował przy niewielkiej władzy, bo bracia Kaczyńscy za dużo mu do rozwalania nie dawali. Będąc w opozycji zyskał pozycję w PiS, gdyż Jarosław Kaczyński potrzebował takiego człowieka demolki.

Demolując szli do wadzy.

Macierewicz został ministrem obrony narodowej (zamiast Gowina, którym mamiono w trakcie kampanii wyborczej).

Nigdy tyle do demolowania nie miał na stanie. Teraz koszty demolowania, za które z budżetu trzeba będzie w przyszłości płacić, wielokrotnie przewyższą te związane z WSI.

Macierewicz obecnie demoluje nawet nocą. O czym piszą w "Wyborczej" Wojciech Czuchnowski, Agnieszka Kublik i Paweł Wroński. Macierewicz został ćmą demolującą, która w przeciwieństwie do ćmy barowej demolującej swoje życie i zdrowie, wiceszef PiS demoluje Polskę. Tak upił się naszą wspólnotą, do której uzyskał dostęp bez ograniczeń.

Nietrzeźwość mentalna ćmy może kosztować kraj ogromnie dużo, możemy się nie podnieść po czynach człowieka demolki.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz