poniedziałek, 30 listopada 2015

PiS-owskiemu zamienianiu demokracji w gruzy przeciwstawić obywatelskie nieposłuszeństwo



Na naszych oczach wali się w gruzy demokracja. Kartzjuszowski trójpodział władzy jest demontowany przez partię bezprawia i niesprawiedliwości.

Mamy prezydenta, który dopuścił się w niewielkim czasie dwóch deliktów konstytucyjnych (Kaminski i TK), co go kwalifikuje do Trybunału Stanu.

Tenże prezydent niegodne hołdy składa swemu prezesowi. To dyskwalifikacja osobowościowa, godnościowa na urzedzie głowy państwa.

Grupa zawodowa sędziów organizuje się w proteście przed narzuceniem im pisowskiej filozofii prawa, której depozytariuszem jest prezes Kaczyński. Stowarzuszenie Themis wzywa sędziów do stania na straży prawa ustrojowego, konstytucji. Nie może tego robić głowa państwa, bo mu wynieśli z pałacu żyrandol.


Upodleni spadamy do rangi republiki bananowej. Kolejne grupy zawodowe winny zastosować "nieposłuszeństwo obywatelskie" zdefiniowane przed D. H. Thoreau, a dzisiaj doprecyzowane przez Johna Rawlsa: "otwarte działanie przeciw władzom łamiacym standardy, prawo".

Polska prawa i rozumu ma naprzeciw siebie takie postaci, jak prezes Kaczyński i jego ręce władzy: Andrzej Duda i Beata Szydło.

Precyzuje to nieprzypadkowo reprezentatywna dla PiS prof. Krystyna Pawłowicz, nazywana profesor "Wziąść", albo profesor "Spacja". 19 proc. uprawnionych do głosowania głosowało na PiS, które zupełnie co innego mówiło w kampanii wyborczej, niż dzisiaj robi.


Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz