wtorek, 4 sierpnia 2015

Diabelska alternatywa biskupów polskich


Tego jeszcze nie było. Hierarchowie Kościoła katolickiego publicznie strofują najwyższy urząd w państwie i przedstawicieli narodu w Parlamencie, iż postąpili niezgodnie z doktryną stworzoną przez tychże mianowanych w Watykanie hierarchów.

Hierarchowie nie tylko pouczyli, pogrozili, ale przede wszystkim zbeszczecili najważniejsze demokratyczne decyzje Polaków, jakim jest wybierany prezydent RP, w tym wypadku Bronisław Komorowski.

Biskupi publicznie wyrazili swoją wyższość, bo taką jest arbitralność oceny jakiejkowliek decyzji politycznej. W tym wypadku chodzi o ustawę o in vitro, która została przegłoswana w Parlamencie i uzyskała parafę prezydenta.

Hierarchowie w ten sposób potwierdzili swoje uczestnictwo w grze politycznej, choć nie są podmiotem, który podlega procedurom demokratycznym.

Biskupi narzucają Polsce hybrydę ustrojową, która nie jest spisana w Konstytucji, a nawet w konkordacie, iż żyjemy w quasi demokracji teokratycznej.

Biskupi wykluczyli prezydenta Komorowskiego i polityków głosujących za ustawą o in vitro z pełnego uczestnictwa w konfesji, ale - achtung! achtung! - zostawili furtkę. Politycy mogą posypać sobie głowy popiołem, żałując i odwołując swoje decyzje.

Taka Canossa nazywa się rządami dusz, a ścislej: publicznym batożeniem. A gdyby trzymać się formuły prawnej: Kościół dokonał publicznego linczu na prezydencie Komorowskim i politykach głosujących za ustawą o in vitro.

Taką diabelską alternatywę zaproponowali hierarchowie Kościoła katolickiego Polsce i Polakom.

Więcej >>>

4 komentarze:

  1. Oj to i tak sa litościwi bo mogli zaapelować do owieczek o zbiórkę opału na stosy A gawiedź dopiero by sie cieszyła uczestnicząc w takim paleniu "heretyków"

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosty wniosek , na polityków wybierać ateistów ale z jajami ich te sprawy szamańskie nie będą się imać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do polityków a szczególnie pana Prezydenta Komorowskiego, który uczestniczył gorliwie w uroczystościach państwowych, zdominowanych przez celebrę koscielną:
    "Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało".
    W sumie - trochę mi Pana żal, ale trudno nie kojarzyć awanturniczej akcji biskupów przeciw Panu, państwu i ustrojowi z pospolitym gestem "zyg zyg, mercheweczka...."

    OdpowiedzUsuń
  4. Do polityków a szczególnie pana Prezydenta Komorowskiego, który uczestniczył gorliwie w uroczystościach państwowych, zdominowanych przez celebrę koscielną:
    "Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało".
    W sumie - trochę mi Pana żal, ale trudno nie kojarzyć awanturniczej akcji biskupów przeciw Panu, państwu i ustrojowi z pospolitym gestem "zyg zyg, mercheweczka...."

    OdpowiedzUsuń