sobota, 15 grudnia 2012

Lektura Adama Michnika na prawicowym portalu



Przeszczep organu pamięci, jaki zaproponował Adam Michnik we wstępniaku "Wyborczej" pisząc o Gabrielu Narutowiczu i przypadającej 90. rocznicy jego mordu, nie przyjął się na prawicy. Przynajmniej na portalu braci mniejszych Karnowskich wPolityce.

Złudnym byłoby oczekiwać dobrego przyjęcia, ale jakieś refleksji - byłoby sukcesem nie lada. O tym, że czytali wnikliwie, świadczą obszerne cytaty i znajdowanie kontrargumentów, aby zebrać dawkę śliny sprzeciwu i strzyknąć.

W tym rzeczywiście są dobrzy. Ten prawicowy portal strzyka słowami, Eligiusz Niewiadomski strzykał ołowianymi pociskami.

Przed tym twardym przestrzega Michnik, przed słowami, które zamieniają się w pociski. Dlatego autora retorycznego mordu trzech tuzinów dziennikarzy, Grzegorza Brauna, nazywa matołem. Mógł wszak nazwać zabójcą a priori. Lepiej chyba wskazać na wady charakterologiczne i moralne, niż zaprzęgać prawo z sankcjami kary.

Pamięć o Narutowiczu się nie przyjęła. Sukcesem Michnika jest jednak obszerne ustosunkowanie się do rocznicowego przypomnienia tej hańby, nawet jeżeli spowodowało takie wzmożenie śliny. Przynajmniej na wzmiankowanym portalu nie usprawiedliwia się Niewiadomskiego.

Taki sukcesik na prawicy jest prawdziwym sukcesem. Brawo Adam Michnik!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz