Tylko polska prawica może pisać tak o swoim prezydencie. Ale nasza prawica ma mityczny poród smoleński i może być wymiarów kurdupla.
Takim kurduplem jest Tomasz Terlikowski, takimi kurduplami są Karnowscy. Należałoby im odjąć miano Polaków. Pozostawmy więc ich i ich sponsora politycznego - J. Kaczyńskiego - przy nomenklaturze zaprzańców.
Natrząsają się z logo Polski (czyli w dzisiejszym pojęciu: godła), bo kimś takim na świecie jest Lech Wałęsa. Na świecie powiesz: Poland, odzew jest: Walesa.
Zaprzańcy tego nie pojmują, bo mają polska szczerbę Kaczyńskiego. Szczerbaci Polacy komentują wywiad Wałęsy dla PAP.
Zacytuję tylko portal polskich karakanów mentalnych Karnowskich, a poniżej linki na Frondę i szczerby bliźniaków mniejszych. Popluli "se" na godło, więc dobrze zaprzańcy się czują.
O tym, że zwierzęta przemawiają w Wigilię ludzkim głosem wiadomo od dawna. Ale dlaczego akurat w święta Lech Wałęsa zwierza się z trudów swego żywota, pozostanie zagadką biblistów. Niemniej historia warta jest odnotowania.
1. Szczerbata duchowa Fronda,
2. wPotylice braci Dzierżyńskich.
Poprawka: sponsorem Terlikowskiego jest państwo polskie: rok w rok otrzymuje on i jego "Fronda" dużą dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
OdpowiedzUsuńPawle, nie gniewaj się, to nie jest kwestia sponsoringu, to jest kwestia szarych komórek i jakie one emocje wytwarzają.
UsuńDotuje się kulturę na wysokim poziomie i wszelkich opcji. Kultura, która nie zakłamuje siebie może być od czerwonej do czarnej. Tak dzieje się na całym świecie. Złem zawsze są emocje, a nie idee.
A Terlikowski nie jest z Asyżu.