piątek, 2 listopada 2012
Upadlający Smoleńsk
Jakże późno Jarosław Gugała dochodzi do wniosków o katastrofie smoleńskiej.
Te słowa należy zacytować: "Przez ponad dwa lata podtykaliśmy mikrofon każdemu idiocie, który chciał się wypowiedzieć". Jeszcze inne słowa są równie gorzkie: "Z upadlającej chęci zysku stworzyliśmy chaos wokół katastrofy".
Smoleńsk upodlił nie tylko media, upodlił Polaków. Poniżył wobec samych siebie i na zewnątrz.
Znaczący dziennikarze idą po olej do głowy. Za długo goniono za sensacją, aby jeden polityk powiedział horrendalne głupstwo i potem to się medialnie sprzedało (oglądalność i klikalność), a drugi równie emocjonalnie nie wytrzymał i palnął głupstwo do kwadratu.
Zapraszać ekspertów, konfrontować z fobiami kaczyńsko-macierewiczańskimi. Smoleńsk byłby obecny, ale nie w takim stężeniu głupoty jak obecnie.
Dobrze jednak, że niektórzy idą po światło do głowy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jedna jaskółka wiosny nie czyni... Gugała należy do "starej gwardii dziennikarskiej", którzy zachowali jeszcze resztki przyzwoitości i obiektywizmu. I podejrzewam, że niewielu z nich stać by było na taki gest - np. Miecugow ostatnio zbiera cięgi od widzów za gonienie za tanimi sensacjami i ma jeszcze czelność gadać, że to z powodu mało wymagających widzów.
OdpowiedzUsuńPo prostu szkoda słów!
Takie publiczne uprzytamnianie zwłaszcza teraz, gdy odjazd z trotylem wszystkich dotknął, jest ważne. Szczególnie dla środowisk liberalnych, patrioci się nie zmienią. Oni zapieklą się jeszcze bardziej.
Usuń