wtorek, 9 października 2012

Brutus Rulewski, czy Świstak?


Jan Rulewski, legenda "Solidarności", wbija nóż, jak Brutus? Platforma nie jest już marzeniem wyborców, ani "mniejszym złem".

"Większe zło" -  PiS - zajęło się debatami i zaczyna wygrywać. Wystarczył prosty ruch polityczny: mniej Smoleńska, więcej troski o losy Polaków.

PO odbija się wodzostwo Donalda Tuska. Jaka jest kondycja lidera, taka całej formacji. Czy już mamy żegnać PO, a PiS witać się z "gąską".

Trzy lata do wyborów. Jednak mogą być wcześniejsze wybory, gdy koalicja stanie się niezdolna do rządzenia i ulegnie dekompozycji. Część polityków PO - konserwatywnych - pomyśli o własnym losie zakładając nową partię. Albo PSL zdecyduje się na nowy mariaż - zdaje się, że spotkanie Waldemara Pawlaka z Jarosławem Kaczyńskim miało podtekst kolaboracji PSL z PiS.

Rulewski nie jest Brutusem - przesadzam - ale Świstakiem. Nie owija w sreberka kłamstw. PO przegrywa z PiS.

Co z lewicą? - należy zadać pytanie. Pytanie odbija się, jak echo. Nikt nie odpowiada.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz