sobota, 20 października 2012
Remont PO
Aleksandra Kwaśniewskiego szczególna obecność w mediach może świadczyć, że coś się szykuje. Były prezydent jest jednak bez partii, bez zaplecza politycznego, a jedynie z sondażowym wsparciem, iż Polacy widzieliby go jako premiera, gdyby Donald Tusk ustąpił.
Czy taka sytuacja jest możliwa?
Dzisiaj z pewnością - nie. A jutro? W Platformie za jakiś czas powinno nastąpić przesilenie. Albo premier skonsoliduje swoje szable w Sejmie wokół konkretnych projektów, albo wykreuje nowych liderów, którzy odświeżą wizerunek partii.
Zapowiedziana ustawa in vitro raczej nie napawa nadzieją, że konserwatyści i lewe skrzydło PO znajdą wspólne wartości. Takich ideologicznych powodów do rozjazdu będzie więcej, nie omieszka ich wrzucić do debaty publicznej opozycja - jak niedawno zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej.
Do tego Tusk będzie musiał przynajmniej cząstkowo realizować zapowiedzi z niedawnego expose. Zwłaszcza powołanie centralnego banku, który ma inwestować niebagatelną sumę 40 mld zł. Jeżeli z UE nie pozyskamy 300 mld zł i nie uda się prywatyzacja rzędu 20 mld, to ten rząd będzie miał nie lada kłopot.
PSL już zdradził PO. Waldemar Pawlak wyjdzie z koalicji w najdogodniejszej dla niego sytuacji. Gdy będzie miał zaklepaną następną koalicję (a może ją zrobić z PiS), albo pozostanie mu spektakularne odwołanie się do elektoratu wiejskiego (w tej chwili w sondażach PSL nie przekracza progu wyborczego).
W takim przesileniu może być okazja dla Kwaśniewskiego, gdy trzeba będzie sięgnąć po lidera spoza układu politycznego.
Trudno zakładać, jak taka sytuacja miałaby wyglądać. W każdym razie dla PO zapowiadają się ciężkie chwile, nie widzę, kto miałby wziąć odpowiedzialność za partię obok Tuska. Remont Platformy jest konieczny i to w stopniu radykalnym.
Kto miałby tego dokonywać? Wszak niewielu się nadaje z obecnego rządu autorskiego Tuska. PO może odzyskać sprawność rządzenia i wizerunkową tylko poprzez radykalny wewnętrzny remont.
Czy to możliwe?
Kwaśniewski na to też nie znajduje odpowiedzi. Ale w ekstremalnej sytuacji jest gotowy wziąć odpowiedzialność za Polskę. Aktywność w mediach byłego prezydenta świadczy, że chciałby wrócić do polityki, tylko nie wie jakim sposobem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz