poniedziałek, 8 października 2012

Kaczyński - ojciec narodu


Jarosław Kaczyński buduje wizerunek "ojca narodu". Eksperci na debatach "Alternatyw" pogadają sobie, a prezes PiS i tak ma swoją koncepcję.

Tak wszak potraktował debatę o gospodarce, tak będzie z debatą o zdrowiu, która trwa, gdy o tym piszę.


Jak widzimy, Kaczyński siedzi centralnie, a gdzieś tam wystaje głowa Pawła Glińskiego - kandydata na premiera PiS - tak jest traktowany, zdawkowo. Gliński ma świadczyć o nowym wizerunku prezesa, wizerunku miłości, zatroskania.

A tak naprawdę ma ten obrazek świadczyć, że Kaczyński to "miłościwie nam panujący". Satysfakcja z ostatniego sondażu TNS Polska (39:33 dla PiS) rozlewa się na sali.

Eksperci ustosunkowują się do koncepcji PiS w sprawie służby zdrowia, którą przedstawił Bolesław Piecha - "minister rządu pozaparlementarnego PiS". Koncepcja przedstawia się następująco: finansowanie zdrowia z budżetu, bo "mamy jedno życie". Rozparcelowanie NFZ, czyli zdecentralizowanie. Pieniądze z budżetu trafić powinny do wojewodów, jako fundusz zadaniowy.

Ten fundusz zadaniowy powinien też być jakoś zarządzany. Nie NFZ, ale czapy wojewódzkie, które przecież jakimś kluczem przepływu pieniądza muszą się posługiwać.

To nie jest żadna koncepcja, to ordynarne odwołanie się do Kas Chorych. Ordynarne - a nie twórcze.

Wynika z tego, że PiS nie ma żadnej koncepcji w kwestii służby zdrowia. Nadrabia miną. Chodzi tylko o PR, o podbijania bębenka sondażowego.

Kaczyński kolejny raz odwołuje się, "aby rozmowa o najważniejszych sprawach dla Polski zaczęła się w naszym kraju na poważnie, przestała być przekrzykiwaniem się".

Eksperci powiedzą, co wiedzą, a prezes PiS i tak swoje wie.


Joanna Kluzik-Rostkowska zastanawia się, ile prezes wytrzyma w aurze miłości.

Dla mnie inne pytanie jest bardziej interesujące: Kiedy wykopie Glińskiego? Gdy sondaże wrócą do normy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz