czwartek, 13 września 2012

Sondażowy beton


Najnowszy sondaż (TNS Polska). Portale chciałyby podbić bębenka, więc tytułują w podobny deseń: "PO na wyciągnięcie ręki PiS".

A sytuacja jest constans: PO nadal na przodzie, wciąż i wciąż. Sondażowy beton. Dlaczego tak się dzieje?


PO po tylu wpadkach w tym roku winna sondażowo dołować, a opozycja nic nie robić, czekać aż władza wpadnie im w ręce.

Do tego Donald Tusk traci zaufania, a Platforma ma się dobrze. Do niedawna było nieco inaczej: Tusk miał najwyższe zaufanie, PO miało się dobrze.

Kluczem do sytuacji jest PiS i prezes Kaczyński. Przez większość Polaków ta opozycja jest widziana, jako śmieszna, niekompetentna i kłótliwa. Wizerunek Smoleńska na stałe przykleił się do gęby Kaczyńskiego, a to przecież była katastrofa.

Działa jeszcze strach przed IV RP, choć blaknie w pamięci.

Dla czystej polityki nie jest to dobra sytuacja, dla nastrojów, owszem, bo ważny jest spokój.

Tusk zawdzięcza względny zastój sondażowy dzięki temu, że kryzys nie dotknął Polski. To jednak może się zmienić, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią: nie będzie lekko. Najważniejsze i złowieszcze dla PO: bezrobocie będzie rosnąć. To jest jedyny faktyczny "przeciwnik" tego rządu.

A manifestacje w rodzaju "Obudź się Polsko" są w każdym wymiarze groteskowe i ich nie należy się obawiać.

Dość dobrze sytuację ilustrują dwie poniższe grafiki. Nie dotyczą nastrojów społecznych, ale faktycznych danych: jak się żyło za Kaczyńskiego, a jak za Tuska.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz