niedziela, 2 września 2012
Prorok Lech Kaczyński
Przynajmniej jedna partia miała proroka. Mianowicie PiS miał Lecha Kaczyńskiego. Andrzej Duda, poseł tej partii, uświadamia nas: Lech Kaczyński przestrzegał nas przed tym, ale go nie słuchano.
Przed czy przestrzegał?
Przed wszystkim. Prorocy przestrzegają przed wszystkim, między innymi przed rozdzieleniem funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
Dlaczego jeszcze Lech Kaczyński nie został wyniesiony na ołtarze?
PiS ma swoją wiarę - smoleńską. Ma swój kościół - rydzykowy. Szybciutko zrobić błogosławionym Lecha Kaczyńskiego, a następnie - świętym.
Spełnia wszystkie wymogi. Leży w odpowiednim miejscu - na Wawelu. Jak prorok Eliasz na ognistym wozie, dostał się Kaczyński na łąki niebieskie - bo przecież tym jest katastrofa tupolewa.
Ludzie! Ten Duda też jakiś prorok. Bredzi jak nawiedzony.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz