piątek, 17 sierpnia 2012

Amber Gold: prokurator-gate i sąd-gate


Monika Olejnik ostro rozprawia się z rządem w sprawie Amber Gold. Twierdzi, że to prokurator-gate i sąd-gate.

Od początku oceniałem, a nawet pisałem, że czyny Marcina Plichty w bankowości były takimi samymi w stosunkach z prawnikami, z własnymi adwokatami, prokuratorami, którzy wnosili sprawy na wokandy i sędziami, którzy wydawali wyroki.

Takie same było oszustwo w instytucjach prawnych i najprawdopodobniej korupcja. O tym zresztą będziemy się w najbliższych dniach dowiadywać. ABW musi mieć o kwestiach prawnych wiedzę. Jeżeli służby specjalne nie mają, to po kiego one są.

Uważam, że państwo nie nawaliło, bo ciągle Polska uczy się, jak być sprawniejsza, wydolniejsza. Tego nie osiąga się z dnia na dzień. Na sprawność państwa pracują pokolenia. Jednak w ten sposób nie możemy się tłumaczyć, a tym bardziej organa.

W takim wypadku jest istotna przejrzystość organów i komunikacja ze społeczeństwem, przy czym obywatele muszą rozumieć, jak odczytywać otrzymane komunikaty. Np. jeżeli KNF mówi o niewiarygodności parabanków, że w żadnych finansach nie można osiągnąć zysku 14%, to znaczy, że klient takiej instytucji ryzykuje swoimi depozytami. Taki zysk można osiągnąć tylko na giełdzie, bądź prowadząc lombard.

Amber Bank to był lombard tylko dla Marcina Plichty, który obiecywał Himalaje zysku, a sam rekwirował depozyty na swoje konto.

Lubię Olejnik, a często jej metaforyka jest nietrafna. Choćby przy okazji powoływania się na Piłsudskiego, iż Polacy to naród idiotów. Nie - Polacy są tylko kiepsko wykształceni, a idiotą można być pozostając wykształconym.

Polacy potrzebują edukacji i to w każdej sferze życia. Olejnik swój wywód kończy: "Rząd pomógł Polakom stać się idiotami". Tutaj zgoda, acz rząd w swoich szeregach ma za ministrów typowych Polaków-idiotów.

Zastrzegam się: oprócz premiera, choć sam (poprzez syna) jest uwikłany. W tej chwili najwięcej do zrobienia mają służby. Przede wszystkim w przyszłości nie umożliwić działalności takiego oszusta, jak Plichta. Może czegoś przy okazji afery Amber Gold się nauczymy. Oby.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz