czwartek, 30 sierpnia 2012

Ziobro - Hiena Roku


Wojciech Maziarski ma ciekawy pomysł na Hienę Roku. Mógłby zostać nią Zbigniew Ziobro. Smoleńsk już się przejadł. Nominowanie Kaczyńskiego i Macierewicza do jakichkolwiek Hien bądź Sępów niczego istotnego nie wnosi, żadnej oryginalności, to odpowiednicy Hiszpanii w piłce nożnej, ostatnio wszystko wygrywają.

Na prawicy tragedia smoleńska jest wygraną PiS, każdemu z tej broni dowalają i to do zera. Ziobro w dyscyplinie Smoleńsk oddał mecz walkowerem.

Poczuł jednak krew w sprawie Amber Gold i w swojej działce: reformie wymiaru sprawiedliwości. Gdyby nie reforma z 2010 roku nie doszłoby do afery Amber Gold i kolejnych oszustw Marcina P.

Taka jest teza Ziobry ogłupiania ludzi. Gdyby nie uniezależnienie się prokuratury - na co nie było zgody szeryfa IV RP - nie otrzymałby wyroków w zawieszeniu Plichta, bo siedziałby.

Maziarski udowadnia Ziobrze, że 6 z 7. wyroków w zawieszeniu Plichta dostał przed reformą prokuratury. A 4. wyroki, gdy Ziobro był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym.

Hiena Roku należy się Ziobrze. Maziarski ma kolejny kapitalny pomysł, aby wzorem Międzyzdrojów, gdzie jest aleja gwiazd, uwiecznić hieny także taką aleją hien.

Ziobrze Hiena należy się, jak mało komu. Zasłużył na to wyróżnienie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz