Uwielbiam tę parę. O. Rydzyk i Anna Sobecka - dobrana para, jak białe małżeństwo. Przyjrzyjcie się im. Wypasione toto, prawda?
On jej wtyka tylko rachunki do zapłacenia. Jak w porządnym katolickim małżeństwie. Może nadejdą dla nich lepsze czasy i kler będzie mógł zawierać związki (partnerskie?).
Partnerem o. Rydzyk jest takim, że każe za siebie płacić, bo jest ubogim mnichem jeżdżącym maybachem. Sobecka właśnie staje przed sądem za uiszczenie grzywny za dyrektora Radia Maryja. Wniosek został wniesiony przez toruńską policję.
Ciekawe, czy podrzucił Rydzyk swoją partnerkę własnym wehikułem?
A swoją drogą, czy chrześcijańskim jest płacenie z naszych podatków, bo dieta poselska Sobeckiej to nasz "krwawy grosz".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz