niedziela, 26 sierpnia 2012
Ziobro, Kora, Sipowicz
Zbigniew Ziobro chwyta się wszystkiego. Nawet wydukał jakiś list do Kory (Olgi Jackowskiej), aby przestała promować narkotyki.
Ot, dureń. Zamiast wziąć się za naukę, rozstrzyga co jest dobre, a co złe. Niedoróbka polityczna.
Szybko temu intelektualnemu siuśmajtkowi odpowiedział partner Kory, Kamil Sipowicz: Na plecach Kory chce budować swą marną popularność.
Dyndaj się, Ziobro! Do szkół, albo robić za kota pod drzwiami krasnala!*
--------------
* Krasnal - prezes pewnej partii gabarytami przypominający krasnala, umysłem także
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz