poniedziałek, 27 sierpnia 2012
IV RP coraz bliżej, ale bez Ziobry
Tak zapewnia Adam Hofman w wywiadzie dla "Uważam Rze": "IV RP coraz bliżej".
Aby Polacy nie drżeli, rzecznik Kaczyńskiego tak definiuje państwo wg prezesa PiS: "IV RP bez Zbigniewa Ziobry".
Fajnie? IV RP się nie udała, bo osłabił ją Ziobro. Czy dlatego, że jest obecnie poza PiS? A co byłoby, gdy w dalszym ciągu był zastępcą prezesa?
O, to IV RP byłaby jeszcze silniejsza z Ziobrą. Dialektyka PiS jest nieśmiertelna. Pocieszmy się, że śmiertelny jest Kaczyński.
Prezes PiS jest zagrożeniem śmiertelnym dla Polski. Ale Hofman dopowiada: "Błąd skorygujemy".
Przypatrzmy się, jakie szanse są na powrót IV RP, gdyż śmiertelności trzeba zawsze zaglądać w oczy. Zagrozi naszej egzystencji - i co wtedy poczniemy? Zemrzemy?
Donald Tusk coraz słabszy. Do tej pory był ostoją PO i rządu. Ale przestał. A najnowsze sondaże dają PO - 36% i 35%, a PiS (odpowiednio) - 22% i 27% (CBOS i MillwardBrown).
Coś z sondażami jest nie tak? Polacy nie mają wyboru, chcą głosować na PO, bo nie widzą alternatywy. Występuje ogromna bojaźń przed Kaczyński i IV RP.
Co będzie, jak kryzys się pogłębi, a Tusk dopuści kolejnych błędów? A przy tym Kaczyński złagodnieje i nie będzie pieprzył o Smoleńsku?
Pytam się, czy ten płytki elektorat nie uwierzy w IV RP?
Odpowiedzi za i przeciw jest cały wachlarz. Aby w Polsce nie triumfowała IV RP, wszystko pozostaje w rękach Donalda Tuska. Zapowiedziane nowe otwarcie. Niestety dopiero na przełomie wrześnie i października. Ten termin może okazać się za późny.
Wcześniej zaatakuje PiS. Dołoży o. Rydzyk z "obroną TV Trwam". W zanadrzu jest najgorsza broń: "Solidarność", która wejdzie w pakt z każdym, a będzie oprotestowywała reformę emerytalną "67".
Duża część Polaków nie będzie pracowała, tylko protestowała. Będzie miało to przełożenie na klimat polityczny i wyniki gospodarcze.
IV RP z Ziobrą, czy bez Ziobro - jeden diabeł - jest nie tyle groźna, co realna. Hofman z tego się cieszy, a ja przestrzegam, tym bardziej, że Kaczyński dopiero teraz ma do załatwienia całą gamę swoich fobii. w Latach 2005-07 miał chore idee, teraz doszły mu fobie, których nie chce leczyć.
Kaczyński jako konsylium nad swoją IV RP chce postawić wyborców, naród. Chce, aby Polacy zapadli na tę samą chorobę, na którą cierpi prezes PiS.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz