niedziela, 19 sierpnia 2012
Madonna, Rosja i definicja idioty
Polskich prawicowców (a może i lewicowców) pocieszę, wcale Polacy nie są takimi wielkimi idiotami. Jeszcze lepsi idioci (fajny oksymoron - prawda?) występują w Rosji.
Nie chce mi się analizować idioty, bo jak można poddawać wiwisekcji kogoś, kto ma w głowie jednego puzzle'a.
Rosyjskie środowiska antygejowskie chcą pozwać Madonnę za to, iż w czasie ostatniego koncertu w Sankt-Petersburgu stanęła w obronie praw mniejszości seksualnych w Rosji.
Jakoby środowiska antygejowskie poniosły straty moralne. Widocznie cała widownia podczas koncertu Madonny składała się z antygejów - i wtedy ponosili straty moralne. Ciekawe, jak wygląda człowiek ze stratami moralnymi, interesuje mnie zwłaszcza Rosjanin ze stratami moralnymi, bo jest antygejem. Jak to wygląda? Jest pochylony? Garb mu rośnie? A może mu przyrodzenie gnije?
A do tego Madonna poprzez powyższe "zdeptała krzyż". Widzicie, w Polsce nie jest najgorzej.
W związku z tym nasuwa mi się definicja idioty. Im terytorialnie większy kraj, to idiota jest większy od innych idiotów narodowych. Polski idiota ma rozmiar średni, a czasami jest postury Kaczyńskiego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz