piątek, 3 sierpnia 2012

Antysemityzm PiS

PiS to taki podmiot polityczny, z którego zawsze wyjdzie szydło z worka. Jak to u prawicy, antysemityzm jest częścią składową tej ideologii. Strzegą się przyznania do tego "grzechu", choć jest oczywisty, bo nacjonalizm - jak chcieliby: nie jest skierowany do, lecz przeciw - w gruncie rzeczy nie jest za narodem, ale przeciw innym (wrogom), przeciw Żydom, Niemcom, Rosjanom. Jak przyjdzie co do czego, przeciw Czechom (Zaolzie).

Ostatnio antysemityzm udokumentował się takim oto billboardem przy drodze w Małopolskiem (Dąbrowa Tarnowska):


Jest to reklama lokalnego pisma "Prawdę mówiąc" wydawanego przez radnego i byłego kandydata do Sejmu PiS, Roberta Kądzielawę. Na billboardzie czytamy: "Żydzi mają synagogę, a nasze firmy nie dostały kasy!"

Żydów w Polsce nie ma. Gdyby byli taki billboard dawałby świetny asumpt do rozliczeń z Żydami. Motłoch PiS po takiej informacji chwyciłby za maczugi, kije bejsbolowe i poszedł wyrównywać "rachunki krzywd". Rzecz jasna, rachunki przedsiębiorców PiS i tego Kądzielawy, który chciałby, aby za treści antyrządowe, antytuskowe, państwo (Tusk) mu płaciło.

Co innego jest jednak jeszcze groźniejsze, to wzniecanie plemiennego przemysłu nienawiści, pogardy.

W tej Dąbrowie Tarnowskiej niedawno przeprowadzono renowację synagogi chasydzkiej, perłę architektury judaistycznej. Waliła się, więc Urząd Marszałkowski postarał się o środki unijne i za nie przeprowadzono remont.

Kądzielawa z PiS na stronie internetowej swego pisemka podsycał antysemityzm, pytał w sondzie: "Czy renowację synagogi żydowskiej powinni sfinansować przede wszystkim Polacy, Żydzi, czy też Niemcy?"

Ten Kądzielawa, jak każdy z PiS liczy na pianę na ustach swoich zwolenników, aby ich mobilizować. Mistrzem tworzenia piany na ustach jest Kaczyński - balwierz od piany. Do perfekcji opanowali w PiS antysemityzm, antyrosyjskość, antygermańskość


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz