poniedziałek, 17 września 2012

Igor Janke jest kobietą?


Igor Janke* niezawodny prawicowy publicysta, który od natury nie dostał za wiele talentu, za to dużo genu manipulacji.

W kolejnym felietonie w Wirtualnej Polsce kaligrafuje wg przynależnej mu logiki taki oto chwyt retoryczny ze znakiem zapytania:

"Która z pań chciałaby znaleźć pracę w zarządzie firmy, tylko dlatego, że jest kobietą, a nie dlatego, że jest dobrym specjalistą?"

I jak przystało na żurnalistę bez talentu, sam sobie odpowiada. Mając tyle do powiedzenia, co Janke, można tylko odpowiedzieć, co kot napłakał.

Po pierwsze, każda pani tak by chciała, jak każdy mężczyzna by chciał.

Janke nie ma talentu, a zabiera miejsce w publicystyce zdolniejszym od siebie. Czy Janke jest kobietą? - należy zadać pytanie.

Nie, bo kobiety są przynajmniej barwne, a Janke szary jak jego bezpłciowe pisanie. Zatem następne pytanie: Czy Janke jest hermafrodytą?

Nie wiem, za krocze go nie chwytałem, a z pisania wygląda na niedojrzałego intelektualnie.

W parytetach nie chodzi o to, aby promować te kobiety, które nie potrafią, ale te ze zdolnościami. Już dzisiaj - Janke mógłby zajrzeć do jakichś danych statystycznych - więcej kobiet kończy studia, więc z samej średniej statystycznej wynika, że są lepsze od mężczyzn.

Zaś Janke wśród mężczyzn kwalifikuje się poniżej średniej zawodowej, gdy uwzględnimy w tej średniej kobiety, Janke jest zwykłym beztalenciem, który swoje ułomne pióro i facjatę pcha tam, gdzie straszy innych niewiedzą. A przy tym upowszechnia indolencję.

Niech sierota Janke nie odpowiada za kobiety, bo nią nie jest, jest zwykłą średniakiem poniżej średniej.



-----
* właściciel platformy blogerskiej Salon24

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz