poniedziałek, 17 września 2012

Bankier PiS - Bierecki


Politycy PiS będą bronić SKOK-ów, jak Ordon reduty, jak Józef Beck ostatniego guzika. Grzegorz Bierecki, tychże SKOK-ów prezes, senatorem PiS został nieprzypadkowo i nieprzypadkowo wszedł do polityki.

Musi bronić swojego interesu. Depozyty to 14 mld zł, które znajdują się poza kontrolą państwa (KNF). Więcej pod tym linkiem: Czy SKOK-i będą piękną katastrofą?

Korzyść jest obopólna. PiS broni interesu Biereckiego, prezes SKOK-ów nagradza posłów swojej partii sowicie.

Pół prawicy siedzi u niego w kieszeni - o czym pisze najnowszy "Newsweek". Imperium medialnie o. Rydzyka jest uzależnione od kasy Biereckiego. Finansuje geotermię, ma udziały w telefonii komórkowej wRodzinie, najbardziej znane media redemptorysty są od niego uzależnione (Radio Maryja i TV Trwam), dlatego emitują ukrytą reklamę, za co ostatnio KRRiT nałożyło grzywnę.

To reklamy SKOK-ów utrzymują przy życiu inne prawicowe media: "Gazetę Polską", "Gazetę Polską Codziennie", "Nasz Dziennik", internetowe serwisy Niezależna.pl i wPolityce.pl.

Jakby tego było mało, za pieniądze Biereckiego powstaje Biblia PiS: monografia o Lechu Kaczyńskim.

Na Jasnej Górze fundnął bursztynową sukienkę dla Matki Boskiej, sfinansował film o księdzu Jerzym Popiełuszce. PiS-owski krezus, Midas uzależnił partię Kaczyńskiego i "niezależne" media od siebie, ale też zależny jest od nich.

Korzyść jest obopólna. To o nim mówi się, że może zastąpić Kaczyńskiego, sączą mu do ucha nadzieje: - Kaczyński jest już stary, uszło z niego powietrze.

Bierecki wówczas sięga do portfela.

Jeżeli ktoś wbije nóż w Kaczyńskiego, nie odbędzie się to bez wiedzy i aprobaty Biereckiego. Może to być on sam - bankier PiS.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz