Nowy sondaż OBOP, a PO nic się nie dzieje. Co się dzieje w Polsce? Takie należy zadać pytanie. W kraju mamy tylko jedną partię, której można zawierzyć rządzenie?
Tylko Donald Tusk nadaje się do rządzenia, tylko jemu wierzą Polacy?
Wydawałoby się, że po nepotyzmie PSL w spółkach rolniczych, po którym światło mediów ukazało nepotyzm Platformy, a na dokładkę afera z Amber Gold, ze spółką powiązany został młody Tusk. Wiedza o oszustwach Plichty miały ABW i KNF, a więc rząd także - i dalej nic. PO nie ima się nic. Teflonowa partia.
A może należy spojrzeć inaczej. Polacy nie mają alternatywy. Żaden rozsądny Polak nie zawierzy swojego losu partii Kaczyńskiego.
I to jest to. Tak widzę. A jednak nieudacznik - prezes PiS - utrzymuje się w polityce. Nieudacznicy chcą głosować na nieudacznika? Tylko w ten sposób można rozwiązać tę zagadkę "patriotyczną".
Co zatem dzieje się z partiami lewicowymi? Nominalnie mamy dwie. Żadnej po wpadkach PO zasadniczo nie podskoczyło.
Ruch Palikota jest postrzegany tylko jako partia postępu obyczajowego, a nie stabilizacji?
Powyższe pytania nie można omijać szerokim łukiem. Z nimi należy się zderzać. Niech iskrzy. Tylko odważne odpowiedzi mają sens, a nie podkulenie ogona.
Platforma i jej lider Tusk są przewidywalni. Raczej po PO nie spodziewamy się radykalnych rozwiązań w kwestiach tak ważnych dla Polaków, jak in vitro i związki partnerskie. Odsuwają problemy od siebie, bo w ich szeregach jest sporo konserwatystów.
Ta sytuacja nie będzie wieczna. Już jesień zapowiada przewartościowania. Zapowiadane jest kryzysowe expose Tuska, bo wzrost gospodarczy w drugiej połowie roku zostanie ostro wyhamowany. To jest nie do uniknięcia.
Wnioski z sondażu mogą cieszyć. Na razie nie grozi nam schizofrenia PiS, mimo starań Kaczyńskiego, aby nie pieprzyć głodnych kawałków o Smoleńsku.
Wyniki sondażu:
PO - 29%,
PiS - 24%,
SLD i Ruch Palikota po 7%,
reszta pod progiem wyborczym, w tym chłopi z Wiejskiej, PSL.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz