czwartek, 9 sierpnia 2012

Walka o nepotyzm, jak o ogień


W łonie koalicji rządzącej trwa spór - pisze o tym dzisiejsza "Rzeczpospolita". Spór o nepotyzm. Kto będzie rozdawał posady, synekury. Kto będzie rozporządzał kumoterstwem.

To jak walka o ogień. Kto poniesie ten kaganek światła do swoich i zakrzyknie: - Mam, dzielcie się posadami.

Walka o ogień kumoterstwa odbywa się między premierem a wicepremierem. Między koalicjantami, Donaldem Tuskiem a Waldemarem Pawlakiem.

Ta walka o ogień to walka o kontrolę nad kluczowymi spółkami, kto będzie decydował o składach rad nadzorczych.

PO ma gotowy projekt ustawy powołującej komitet nominacyjny przy premierze.

PSL jest cwańsze, nie chce pozwolić, aby chłopom umknęły frukta, kumoterstwo. Partia chłopów z Wiejskiej przygotowuje swój projekt, w którym będzie mowa o narodowej radzie powierniczej, o której składzie decydowałby Sejm.

Projekt PSL byłby odzwierciedleniem składu Sejmu, partia chłopska mogłaby zawierać sytuacyjne sojusze, aby rozdawać posady.

Myślenie PSL idzie w kierunku: Wy nam dajecie kontrolę nad spółkami rolniczymi (żywnościowymi), my wam gwarantujemy większość w radach nadzorczych np. spółek energetycznych. Taki sojusz PSL może zaierać z PiS.

Obydwa projekty dają partiom jeszcze większą władzę, jeszcze większe wpływy w państwie. Jeszcze więcej mogą spieprzyć w kraju. Projekt PSL o tyle jest niebezpieczny, że może powodować jeszcze większą chwiejność koalicji rządowej, bo PSL może szantażować wszystkie partie.

Dorobiliśmy się państwa partyjnego. Aktualni posłowie są wyjątkowo kiepscy, chcą nam knocić Polskę bez odpowiedzialności.

Przoduje w tym PSL. To jedyny powód ich misji. Rozkradać Polskę dla swoich rodzin, znajomków, ziomali.

Kto w tym sporze, w tej walce o ogień kumoterstwa, zwycięży? Jak to kto - chłopki roztropki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz