95-letni gen. Zbigniew Ścibor-Rylski nie tylko z powodu swojego wieku przeszedł wiele szlaków bojowych. Jest żyjącym klasykiem, posiadaczem Virtuti Militari.
Ze zmagań z historią wychodził zwycięski, zachował godność i honor. Nie tylko arystokrata z rodu, przede wszystkim arystokrata ducha.
Wypowiedziana została mu ostatnia wojna. Prawica nie zawiodła, najpierw buczeniem na uroczystości obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego dała charakterystyczny sygnał do ataku. Sygnał gnomów.
Obecnie prawica walczy z generałem wszystkim najlepszym, co posiada. Ścierwem, fekaliami i wszelkimi odchodami. Wojna prowadzona jest na wszelkich internetowych frontach. Najczęstszą metodą jest podjazd - pomówienia, kłamstwa, nienawiść. Gen. Ścibor-Rylski może dowiedzieć się o sobie tego, o co się nie podejrzewał.
Prawicę mamy bohaterską. Nie każdy potrafi za pomocą gówna niszczyć zasłużonego, wielkiego generała. A to potrafią w "Gazecie Polskiej", "Naszym Dzienniku", wPolityce i na tym podobnych cuchnących patriotycznych portalach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz