PIS się unowocześnia. Chcą do swojego skansenu doprowadzić światło. Mroczno im, bo nie widać władzy. W ciemnościach kurduple zostają gnomami.
Kto jest największym gnomem - wiadomo.
Wymyśliło sobie PiS pomnik nietradycyjny, bo na ten tradycyjny zgodzić nie chcą się władze stolicy i Polacy - chcą pomnika światła. Taki pomnik miałby być zainstalowany przed Pałacem Prezydenckim. Pewnie teraz będą deptać w miesięcznice za światłem (a nie tylko za prawdą). Na czele tej procesji prezes Gnom.
Nie dość, że chcą bić po oczach nieudacznikiem prezydentem (Lechem Kaczyńskim), to jeszcze chcą dotrzeć z nim na nieboskłon.
Mroki PiS są nie do rozświetlenia i mam nadzieję, że ten pomysł spali na panewce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz